Bioenergoterapia dla sportowców

Zawodowi sportowcy mają do dyspozycji cały sztab fachowców. O ich formę dba nie tylko trener, ale również: dietetyk, fizjoterapeuta, psycholog, a czasami również bioenergoterapeuta. Nikt nie wątpi, że decydującą rolę (obok treningu i diety) odgrywa wspomaganie wydolności sportowca przed zawodami, właściwe zadbanie o jego  psychikę oraz staranie się unikania kontuzji. To właśnie przygotowanie fizyczne, w połączeniu z zachowaniem  spokoju i koncentracją, często decydują o sukcesie.

Różne dyscypliny sportowe wymagają dopasowania odpowiednich metod terapii.

Bioenergoterapeuta uwzględnia rodzaj sportu, który uprawia dana osoba, a następnie  kładzie nacisk na wzmocnienie odpowiednich partii mięśni oraz układów: nerwowego, oddechowego, krążenia. Dobranie techniki terapii zależy od predyspozycji i potrzeb osoby, którą ma przed sobą bioenergoterapeuta.

Na co pomaga bioenergoterapia w sporcie

Bioenergoterapia wspomaga:

wydolność organizmu

Treningi to zwykle duży wysiłek fizyczny, podczas którego duże partie mięśni kurczą się i rozkurczają, a w ciele zachodzą różne reakcje chemiczne.

W procesach oddychania komórkowego energia zawarta w cząsteczkach cukru, tłuszczowych lub białkowych jest zamieniana w energię mechaniczną i cieplną. Przy dużym wysiłku zwiększa się zapotrzebowanie na tlen w komórkach. To wymaga szybszego krążenia krwi, powoduje przyspieszone bicie serca i większą częstotliwość oddechów. Przy intensywnym wysiłku brakuje nam tlenu i czujemy, że tracimy oddech. W mięśniach mogą zachodzić procesy beztlenowe,  cukier nie rozkłada się na dwutlenek węgla i wodę. Powstaje kwas mlekowy, a mięśnie stają się sztywne i bolące. Organizm potrzebuje je zregenerować, aby odprowadzić z nich kwas mlekowy przez krew.

Siła skurczu lub napięcia mięśni zależą od ilości włókien mięśniowych oraz nerwowych i ich przewodnictwa. Im więcej włókien mięśniowych, tym mięsień jest silniejszy, a im lepsze przewodnictwo, tym mięsień jest sprawniejszy. Zabiegi bioenergoterapii mają na celu skrócić czas odprowadzania produktów pracy mięśni, pomagają w ich odbudowie i poprawiają przewodnictwo nerwowe. Można zwiększyć liczbę treningów w określonej jednostce czasu, zwiększyć obciążenie, lub skrócić czas treningów. W rezultacie przyczyni się to do poprawy wyników, zwiększenia siły mięśniowej i podniesienia wydolności organizmu.

regenerację po wysiłku

W przypadku wystąpienia mikrourazów po treningu, gdy organizm jest wyczerpany,  doładowanie go energią sprawi, że lepiej i szybciej się on zregeneruje. W miejscach, w których przykłada ręce bionergoterapeuta następuje szybsza cyrkulacja krwi. Dany obszar jest wtedy lepiej odżywiony i dotleniony. Sama terapia nie ogranicza się jednak do poszczególnych partii ciała, ale ma wpływ na cały organizm sportowca.

Przykładowo, Pan Marek w wieku 50 lat postanowił zacząć biegać. Według zaleceń trenera powinien on po pierwszym treningu zrobić około siedmiu dni przerwy, tak, by jego organizm mógł się odpowiednio zregenerować przed następnym treningiem. Pan Marek nie chce czekać tak długo, dlatego postanawia skorzystać z zabiegów bioenergoterapii, po których jest w stanie dwa dni szybciej wykonać swój trening.

-skrócenie czasu od powstania urazu do czynnego uprawiania sportu 

Najczęściej do bioenergoterapeuty zgłaszają się sportowcy, którzy doznali już urazów. Zwykle odwiedzili już lekarzy, rehabilitantów, masażystów, a na samym końcu dotarli do nas. Chcą oni zmniejszyć swój ból oraz skrócić czas trwania leczenia. Bioenergoterapia to umożliwia. Oczywiście nie mówimy tutaj o urazach otwartych, które wymagają interwencji chirurgicznej, ale o kontuzjach typu: naciągnięcia, zwichnięcia, skręcenia, lub takich po interwencji lekarskiej, gdy klient ma unieruchomioną kończynę.

– zapobieganiu kontuzjom

Sama terapia pomaga w zapobieganiu kontuzjom, niejako zabezpieczając daną osobę w dużym stopniu przed ewentualnymi urazami. Dzieje się to poprzez lepsze ukrwienie danego mięśnia, czy układu. Organizm jest lepiej przygotowany do wysiłku. 

– koncentrację

Zabiegi bioenergoterapii wzmacniają mentalnie, wpływając na sposób myślenia i postrzegania siebie i tego, czym się zajmujemy. U sportowca zwiększą one wiarę we własne siły i sprawią, że będzie on w stanie lepiej skoncentrować się na swoich zadaniach i efektywniej zmierzyć się z wyzwaniami sportowymi. Zapewnią mu równowagę emocjonalną. Wyeliminują chwile zwątpienia wywołane stresem związanym z zawodami oraz sprawią, że lepiej poradzi sobie z presją wynikającą z oczekiwań własnych i otoczenia.

Jak często należy wykonywać zabiegi

Generalnie rodzaj terapii dopasowany jest do konkretnej osoby. Jednak jeżeli chcemy, żeby sportowiec osiągnął sukces w zawodach, to wskazane jest rozpoczęcie bioenergoterapii około dwa miesiące wcześniej, a zabiegi powinny być wykonywane minimum cztery razy w każdym tygodniu poprzedzającym zawody. W innych przypadkach, takich jak zwykła regeneracja po wysiłku, budowanie wydolności, wzmocnienie mentalne, wystarczy, gdy osoba uprawiająca sport zgłosi się na 4 dniowy cykl raz na 3 – 4 tygodnie.

Sportowcy a bioenergoterapia

Sportowcy bardzo dobrze reagują na bioenergoterapię. Zawdzięczają to doskonałemu krążeniu, co przekłada się na lepszy przepływ energii. Dla profesjonalisty sport jest zawodem. Przerwa w jego wykonywaniu to nie tylko brak możliwości w dążeniu do doskonałości, ale i strata w zarabianiu pieniędzy. Dlatego skrócenie czasu rekonwalescencji i powrót do treningów, to szansa wzięcia udziału w zawodach. Staje się ona priorytetem dla sportowca z materialnego i psychicznego punktu widzenia. Brak możliwości trenowania odbija się też niekorzystanie na psychice sportowca. Nie ma przecież sportowców, którzy nie odnosiliby większych lub mniejszych urazów. Bioenergoterapia może tutaj doskonale dopełnić inne formy leczenia.

Bioenergoterapeuta może również wspomóc osoby amatorsko uprawiające sporty. O tym, w jaki sposób i co dokładnie można zdziałać dzięki takiej terapii- napisałem poniżej.

Przypadek Piotra

Piotr, lat 26 zgłosił się do mnie, chcąc poprawić swoje wyniki sportowe. Mężczyzna nigdy wcześniej nie korzystał z zabiegów bioenergoterapii, nie interesował się nią, nigdy nie medytował. Jego cel był prosty – osiągnąć w swoim pierwszym półmaratonie wynik 1 h 45 min.

Piotr jest osobą otwartą na nowe doświadczenia, która chętnie chciała spróbować nowej dla siebie terapii.

Mężczyzna amatorsko trenuje jazdę na rowerze i bieganie, celując w duatlon (bieg- rower-bieg). Piotr stosował dietę, ćwiczył sześć razy w tygodniu, średnio po  16 h. Wszystko pod okiem trenera.

Zawody miały odbyć się 15 kwietnia w Poznaniu. Terapię z Piotrem rozpocząłem 7 lutego, a zakończyłem 14 kwietnia. Wykonywałem ją cztery raz w tygodniu. Pracowałem głównie z głową, łydkami oraz wzmocnieniem odporności. Te trzy obszary uznałem tutaj za najistotniejsze. Spięte łydki wymagały rozluźnienia. Przede wszystkim  chciałem wzmocnić Piotra mentalnie, ponieważ miewał kryzysy, w których odczuwał zwątpienie, że jego wysiłek nie ma sensu i nie przyniesie pożądanych rezultatów. Po zabiegach mężczyzna czuł się lepiej, spokojniej, nadmiar myśli go nie przytłaczał, dzięki czemu wytrwale trenował dalej.

Podczas wykonywania terapii Piotr czuł się dobrze, czasami odczuwał mrowienie w ciele, zwłaszcza w okolicach kręgosłupa i nóg. Poza tym nie odczuwał uderzeń gorąca, zimna, czy prądów. Dowodzi to, że klient nie musi nic odczuwać fizycznie podczas terapii, żeby przyniosła ona pożądany efekt.

Przeprowadzona prognoza, przed rozpoczęciem terapii, wskazywała na osiągniecie czasu w półmaratonie na 1 h 55 minut. Trener wątpił w to, że Piotr osiągnie swój cel, ale powiedział mu o tym po zawodach. Natomiast prognoza obliczona na optymalne warunki, przeprowadzona dzień przed maratonem to już 1 h 42 min.

W dniu zawodów wynik Piotra to 1 h 44 min 58 sekund.  Zaznaczyć należy, że warunki pogodowe nie  były sprzyjające (padał deszcz), co nie ułatwiło biegu a trasa była wymagająca z wieloma przewyższeniami. W czasie terapii Piotr zmienił pracę i miał pewne kłopoty w sferze osobistej.

Piotr cały czas monitorował swoją wydolność, dzięki czemu z pewnością można ustalić, że dzięki przeprowadzonej terapii:

zwiększył się jego pułap tlenowy z 53 na 55 mg na kg

Pułap tlenowy
Zrzut ekranu z platformy Garmin Connect

Pułap tlenowy Piotra plasował się więc powyżej średniej dla osób w jego wieku!

Zrzut ekranu z platformy Garmin Connect

-średnia prędkość biegu wzrosła z 9,66 km/h  na 10,41 km/h

Trend wzrostowy to 10,66 km/h

Zrzut ekranu z platformy Garmin Connect

próg mleczanowy obniżył się, spadło tętno przy wzroście prędkości 182 uderzenia na minutę przy początkowym wyniku tempie 4:51, na końcu terapii wynosiło 4:43

Zrzut ekranu z platformy Garmin Connect

Przed rozpoczęciem terapii, podczas treningów,  Piotr szybciej odczuwał zmęczenie. Podczas półmaratonu, pomimo szybszego tempa, zmęczenie było mniejsze, lepiej się czuł i miał wystarczającą ilość tlenu, dzięki czemu dotarł bez duszności na metę. Po zawodach, które zawsze wymagają dużo wysiłku,  Piotr nie miał żadnej kontuzji i jego organizm szybciej się zregenerował.

Piotr jest zadowolony z terapii, planuje ponownie z niej skorzystać przed kolejnymi zawodami, tym razem kolarskimi. Chce zgłosić się dwa miesiące wcześniej, co zapewni mu maksymalny czas na poprawę wydolności, co przełoży się na osiągnięcie lepszych wyników w zawodach.

Na pytanie, czy polecałby tę terapię, Piotr odpowiedział zdecydowanie, że tak. Szczególnie tym sportowcom, którzy chcą się szybciej regenerować i poprawić swoje wyniki. W szczególności osobom, które amatorsko uprawiają sport, jak również tym, którzy wracają do niego po przerwie.

Wsparcie poprzez terapię

Bazując na moich obserwacjach i doświadczeniu, mogę stwierdzić, że bioenergoterapia bardzo dobrze wspomaga sportowców w treningach i finalnych zawodach. Zwiększa przepływ energii, rozluźnia, daje potrzebny spokój i skupienie. Oczywiście same zabiegi nie wystarczą. Ale w połączeniu z prawidłowym treningiem snem i dietą, z pewnością przyniosą efekty.

Polecam ją nie tylko dorosłym, ale również dzieciom, które zaczynają uprawiać sport, dzięki czemu polepszą kondycję  oraz  będą mniej podatne na ewentualne urazy.

Jeżeli doznałeś kontuzji podczas uprawiania sportu, to bioenergoterapia jako forma uzdrawiania jest bezpieczna i nieinwazyjna. Dlatego najlepiej stosować ją jednocześnie z leczeniem zaleconym przez lekarza medycyny oraz jako formę wspomagania przy rehabilitacji.